środa, 2 listopada 2016

PODSUMOWANIE PAŹDZIERNIKA

Minął kolejny miesiąc, a ja znów nie znalazłam czasu ani na włosowe spa ani na bloga. Poza napiętym grafikiem dopadło mnie coś w rodzaju zniechęcenia - tyle czasu zajmuję się włosami, a one wcale nie są ładniejsze... Wiem, cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość, dlatego mimo wszystko staram się nie porzucać dobrych przyzwyczajeń.

ODŻYWKA:
  • Biovax BB do włosów blond 
  • Nivea Long Repair
Odżywkę Biovax BB używałam już trzeci miesiąc (swoją drogą jest naprawdę wydajana, myję włosy codziennie). NLR wylądowała na moich włosach może ze dwa razy.

MASKA:
  • Kallos Blueberry
  • Biovax Caviar
W ubiegłym miesiącu ze wstydem pisałam, że Kallos Blueberry został przeze mnie użyty zaledwie dwa razy, a w tym miesiącu maskę użyłam tylko raz. Biovax Caviar również nałożyłam na włosy tylko raz i byłam rozczarowana- włosy po użyciu były spuszone. Mam nadzieję, że powodem były jakieś niewyjaśnione okoliczności, bo wcześniej maska sprawdzała się naprawdę dobrze.

OLEJ:
  • konopny
W październiku naolejowałam włosy tylko raz. Znów obiecuję poprawę..

ZABEZPIECZANIE:
  • serum Kerastase 
Swoją drogą to naprawdę wydaje serum, używam go już od roku, a została mi jeszcze jakaś 1/3 buteleczki. 
 
SUPLEMENTY:
  • brak
W październiku nie stosowałam żadnych suplementów, a moje włosy chyba dopadło jesienne wypadanie.. Na szybko zaczęłam ratować się tranem i Ashwagandhą, które stosowałam jakiś czas temu. Po wykończeniu opakowań wypróbuję produkt, którego jeszcze nie stosowałam. Mam nadzieję, że o pozytywnych efektach napiszę pod koniec listopada. 


Zdaję sobie sprawę z tego, że włosy wymagają podcięcia, ostatni raz ścinałam je 7 miesięcy temu. Na razie jednak nie wybiorę się do fryzjera - boję się, że nie skończy się na 1cm, a ja absolutnie nie chcę wracać do długości do ramion. Marzą mi się długie włosy, których nigdy nie miałam i zamierzam trochę na siłę osiągnąć swój cel. 


13 komentarzy:

  1. Ja muszę teraz włosy podciąć i myślałam o nożyczkach na ciepło z tym że strasznie drogie są :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Widać że rosną :) Ja też próbuje zapuścić ale jest ciężko ;( ale daje rade ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cierpliwość przede wszystkim ja ostatnio też jakoś porzucam czas dla włosów eh :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładne są! Nie jest źle, absolutnie. Mnie też ostatnio trochę więcej wypadają.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładne są! Nie jest źle, absolutnie. Mnie też ostatnio trochę więcej wypadają.

    OdpowiedzUsuń
  6. kuszą mnie kosmetyki marki Kerastase ale niestety cena odstrasza...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o silikonowe sera to opłaca się je kupować - są bardzo wydajne :)

      Usuń
  7. Podcięłam ostatnio włosy i teraz żałuję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie zniechęcaj się, będzie coraz lepiej:) Ale teraz jest w ogóle taka pora, która łaskawa dla włosów nie jest i sama czasem odpuszczam pielęgnację, bo mimo tego i tak się okropnie elektryzują i są często przesuszone. Powodzenia w listopadzie i nie odpuszczaj olejowania;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Masz ładne włosy :) Ja staram się swoje regularnie podcinać a teraz jeszcze bardziej o nie dbam po farbowaniu :) Ogólnie ten sezon jesienno zimowy jest ciężki dla włosów. Moje zawsze się elektryzują i nieładnie układają :( charlizerose.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. ja też muszę swoje podciąć bo są już za długie

    OdpowiedzUsuń