niedziela, 29 października 2017

PODSUMOWANIE PAŹDZIERNIKA

Nadszedł czas na kolejne podsumowanie miesiąca, jednocześnie mam nadzieję, że wkrótce zmieni się to, iż tylko z tej okazji będę pisała. W październiku do pielęgnacji dołączyłam wreszcie suplementację - codziennie piłam herbatę ze skrzypu i pokrzywy (no, może ominęłam niechcący kilka dni), a także włączyłam suplementację witaminami - magnez i witaminę B. Na suplementy zdecydowałam się z powodu nadmiernego wypadania włosów - niestety wypadają nadal, ale myślę, że organizm potrzebuje po prostu więcej czasu na regenerację. 
Muszę jeszcze wspomnieć o ostatnich zmianach dotyczących farbowania ;) Pod koniec września pofarbowałam włosy po raz pierwszy henną w odcieniu ciemny brąz. Kolor wyszedł ładny, dlatego po miesiącu postanowiłam powtórzyć farbowanie. Zdjęcie poniżej przedstawia włosy po pierwszym zmyciu henny. Nie jest to mój wymarzony zimny brąz, ale ten kolor również podoba mi się i chyba na razie przy nim zostanę.


SZAMPON:
  • Yves Rocher Volume
  • Sylveco Balsam myjący z betuliną
 ODŻYWKA:
  • Biovax BB, keratyna i jedwab
MASKA:
  • Biovax, Diamond
OLEJ:
  • mango
  • Amla
ZABEZPIECZANIE:
  • L'Oreal Mythic Oil
SUPLEMENTY:
  • skrzypokrzywa
  • Chela Mag B6

niedziela, 1 października 2017

PODSUMOWANIE WRZEŚNIA

Pod koniec sierpnia podcięłam włosy o jakieś 2 cm dzięki czemu we wrześniu nie narzekałam ani na ich kondycję ani na układanie się. Jak zwykle cały miesiąc nosiłam je rozpuszczone, a na palcach jednej ręki można policzyć dni, w które je wiązałam. Niestety farbowanie na które zdecydowałam się na początku miesiąca nie spełniło moich oczekiwań - kolor wypłukał się błyskawicznie.. Kolejny raz zamiast wymarzonych ciemno brązowych włosów o chłodnej tonacji zostałam z jasnymi, miodowymi włosami, tym razem na całej długości. Nie chcę wracać do chemicznego farbowania ze względu na niszczenie włosów. Zdecydowałam się wiec wypróbować hennę, sama jestem ciekawa efektów i mam nadzieję, ze to będzie dobry wybór.
Jeśli chodzi o kosmetyki, jakich używałam w tym miesiącu to wreszcie skusiłam się na keratynową odżywkę Biovax BB (oczywiście to kolejny produkt tej firmy, który pokochałam). Zaopatrzyłam się także w olej Amla, do którego jak na razie mam mieszane uczucia - strasznie mi po nim śmierdzą włosy, nawet po umyciu czuję jego zapach. Muszę rozejrzeć się także za nowym serum na końcówki, ponieważ z obecnego serum nie jestem do końca zadowolona. Czym obecnie zabezpieczacie końcówki włosów albo co jest Waszym hitem?


SZAMPON:
  • Yves Rocher Volume
  • Sylveco Balsam myjący z betuliną
 ODŻYWKA:
  • Biovax BB, keratyna i jedwab
MASKA:
  • Biovax, Diamond
OLEJ:
  • mango
  • Amla
ZABEZPIECZANIE:
  • serum Schwarzkopf Cavair+ Hair Renew
SUPLEMENTY:
  • brak