wtorek, 7 czerwca 2016

21 MIESIĘCY BEZ FARBOWANIA WŁOSÓW


Coraz częściej zapominam o rocznicy zaprzestania farbowania włosów. Właściwie, gdyby nie ten blog to pewnie już dawno pogubiłabym się w tym, ile czasu minęło od mojej decyzji o powrocie do naturalnego koloru - a to już przecież 21 miesięcy! Jeszcze trochę i będę mogła świętować drugą rocznicę.

Jeszcze nie tak dawno planowałam w czerwcu ściąć wszystkie farbowane włosy... Teraz jednak wycofałam się z tego pomysłu. Źle czuję się w krótkich włosach, ostatnie podcięcie mi to pokazało. Zazdroszczę dziewczynom, które mają długie włosy, do linii od zapięcia stanika - nigdy takich nie miałam. Moje włosy w ostatnim czasie mniej się rozdwajają (wiem więc, że to ostatnie podcięcie było potrzebne), mam za to jednak nadzieję, że uda mi się wreszcie zapuścić zdrowe włosy.

Na pewno dużym minusem przy powrocie do naturalek są siwe włosy, których znajduję coraz więcej na swojej głowie. Zauważyłam nawet kilka bardzo długich, na jakieś 12 centymetrów. Początkowo je wyrywałam, teraz zostawiam w spokoju i nie przeglądam już dokładnie wszystkich włosów w poszukiwaniu siwych.

Na tą chwilę odrost ma 24cm. Myślę, że jest to standardowy wynik, jak na 21 miesięcy. Średnio włosy przez ten czas rosły 1,14cm miesięcznie. Patrząc jednak na ostatnie 3 miesiące - urosły aż o 5cm, myślę, że jest to zasługa niezawodnej Triphali, o której wkrótce napiszę trochę więcej. Odrost jest widoczny, ale moim zdaniem nie wygląda brzydko - granica przejścia jest delikatna. Myślę że teraz latem, słońce również rozjaśni moje naturalki.
Dwukolorowe włosy przestały mi już przeszkadzać, chyba wreszcie przyzwyczaiłam się. Choć, pewnie i wpływ ma na to stan rozjaśnionej części - mam wrażenie, że są w dużo lepszej kondycji. Cieszę się ponieważ wreszcie widzę efekty moich starań. Rozjaśniona część już nie rozdwaja się tak szybko, włosy nie łamią się. Końcówki nie są suche i zdecydowanie łatwiej je nawilżyć.


1,5 ROKU BEZ FARBOWANIA WŁOSÓW

POWRÓT DO NATURALNEGO KOLORU - MINIONE MIESIĄCE

17 komentarzy:

  1. Bardzo ładnie wyglądają! Moje naturalne są ciemne, stąd bardziej widać siwiznę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładnie wyglądają! Moje naturalne są ciemne, stąd bardziej widać siwiznę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Sama czesto zastanawiam się nad powrotem do naturalnego koloru włosów jednak zwyczajnie mi się on nie podoba. Dlatego je rozjaśniam .

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne ;) u mnie po wakacach będzie rok bez farbowania i włosy w coraz lepszej kondycji ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie farbowałam i uniknęłam męki schodzenia do naturalnego koloru.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wcale nie widać tych siwych i masz rację, że pojedynczymi nie ma się co przejmować. Super! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratulacje! Ale jesteś wytrwala :-). Przejscia praktycznie nie widać, trzeba się dokladnie przyjrzeć a wiec nie ma sie czym martwić :-) powodzenia w zapuszczaniu wymarzonej dlugosci :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super. Ale ja jestem brunetka z mega siwuskami wiec niestety...

    OdpowiedzUsuń
  9. Super, gratuluję wytrwałości :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ładnie wyglądają, a różnicy w kolorach mało co widać;) Chętnie poczytam o tej Triphali, bo mnie nią zainteresowałaś;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Prezentują się świetnie. ;) A przejście koloru subtelne i ledwo widoczne.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale masz piękny swój kolorek włosków <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Czekam na post o Triphali :)
    Odrost imponujący, gratuluję wytrwałości :)

    OdpowiedzUsuń