Ashwagandha to popularne przede wszystkim w medycynie ajurwedyjskiej zioło, które ma wiele cennych właściwości. Pierwszy raz usłyszałam o nim jakiś rok temu, od moich koleżanek zainteresowanych naturalną medycyną. Dziewczyny bardzo zachwalały ten suplement, dlatego postanowiłam go wypróbować, a że spisał się świetnie - co jakiś czas do niego wracam.
Ashwagandha zwana jest inaczej indyjskim żeń szeniem, rośnie przede wszystkim w Indiach, jest krzewem, który osiąga do 150 cm wysokości, ma zielone kwiaty oraz czerwone owoce (jagody). Wykorzystywane są przede wszystkim korzeń oraz owoc.
Ashwagandha ma wszechstronne i pozytywne zastosowanie dla całego organizmu, dlatego lubię sięgać po ten suplement.
Ashwagandha ma wszechstronne i pozytywne zastosowanie dla całego organizmu, dlatego lubię sięgać po ten suplement.
- Przyśpiesza porost moich włosów, sprawia, że są mocniejsze i powoduje wysyp babyhair.
- Wzmacnia układ odpornościowy, dodaje sił i energii. Chroni organizm i działa przeciwzapalnie.
- Zwiększa wydolność fizyczną, dlatego też polecana jest sportowcom.
- Wspomaga układ nerwowy - przydatna jest w stanach zwiększonego stresu. Działa uspokajająco i wyciszająco, stabilizuje emocje, pomaga zapewnić zdrowy sen oraz poprawia pamięć i koncentrację.
- Działa odmładzająco - spowalnia procesy starzenia się i opóźnia siwienie włosów.
- Reguluje układ hormonalny, polecana jest przy problemach z tarczycą.
Jeśli wpływa na hormony to nie dla mnie ;c
OdpowiedzUsuńW sumie brzmią ciekawie. Nie jestem fanką tabletek ale czasami sięgam po takie wspomagacze :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta opcja z porostem włosów, dawno nie stosowałam żadnego suplementu w tym celu
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam czegoś podobnego.
OdpowiedzUsuńSuper wpis.Nigdy nie słyszałam o tym produkcie,ale skoro jest taki dobry i dodatkowo wpływa na poprawę działania tarczycy,to muszę go wypróbować ! :)
OdpowiedzUsuńBy mi się przydało :D
OdpowiedzUsuńPrzed badaniem tarczycy nie będę kombinować, ale przydałby się taki specyfik. Ostatnio jestem mocno rozregulowana.
OdpowiedzUsuńTen środek ma świetne właściwości, zapisze go sobie by o nim pamiętać;) Odstresowanie, baby hair i zapobieganie siwym włosom mile widziane;)
OdpowiedzUsuńTo wszystko właśnie mi tez się przydaje ;)
UsuńJa raczej nie wierzę w moc suplementów. Poza tym nie lubię lykac tabletek.
OdpowiedzUsuńoo to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńBrzmi genialnie! Przyznam się, że nie miałam pojęcia o istnieniu takich ziółek. Rozmiary tabletek przekraczają trochę moje możliwości :D Ale poszukam tego w innej formie lub mniejszych tabletkach <3
OdpowiedzUsuńWpływ na włosy brzmi zachęcająco, ale jakoś nie ufam ziołowym preparatom, których zasada działania nie jest nigdzie wyjaśniona ;)
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam tego specyfiku. Ale ma tyle ciekawych właściwości, że może powinnam się za nim rozejrzeć ;)
OdpowiedzUsuńChętnie bym przetestowala Ale aktualnie kurację wewnętrzne muszę sobie darować :(
OdpowiedzUsuńTez uważam ze warto robić przerwy w kuracjach wewnętrznych :)
Usuń