Pod koniec sierpnia podcięłam włosy o jakieś 2 cm dzięki czemu we wrześniu nie narzekałam ani na ich kondycję ani na układanie się. Jak zwykle cały miesiąc nosiłam je rozpuszczone, a na palcach jednej ręki można policzyć dni, w które je wiązałam. Niestety farbowanie na które zdecydowałam się na początku miesiąca nie spełniło moich oczekiwań - kolor wypłukał się błyskawicznie.. Kolejny raz zamiast wymarzonych ciemno brązowych włosów o chłodnej tonacji zostałam z jasnymi, miodowymi włosami, tym razem na całej długości. Nie chcę wracać do chemicznego farbowania ze względu na niszczenie włosów. Zdecydowałam się wiec wypróbować hennę, sama jestem ciekawa efektów i mam nadzieję, ze to będzie dobry wybór.
Jeśli chodzi o kosmetyki, jakich używałam w tym miesiącu to wreszcie skusiłam się na keratynową odżywkę Biovax BB (oczywiście to kolejny produkt tej firmy, który pokochałam). Zaopatrzyłam się także w olej Amla, do którego jak na razie mam mieszane uczucia - strasznie mi po nim śmierdzą włosy, nawet po umyciu czuję jego zapach. Muszę rozejrzeć się także za nowym serum na końcówki, ponieważ z obecnego serum nie jestem do końca zadowolona. Czym obecnie zabezpieczacie końcówki włosów albo co jest Waszym hitem?
SZAMPON:
- Yves Rocher Volume
- Sylveco Balsam myjący z betuliną
- Biovax BB, keratyna i jedwab
MASKA:
- Biovax, Diamond
OLEJ:
- mango
- Amla
ZABEZPIECZANIE:
SUPLEMENTY:- serum Schwarzkopf Cavair+ Hair Renew
- brak
Nie używałam odżywki, o której napisałaś, ale też uwielbiam produkty Biovaxu. <3 Próbowałaś już może serum wzmacniającego A+E właśnie z tej firmy?
OdpowiedzUsuńkiedyś miałam, ale mnie nie zachwyciło ;)
Usuńszkoda że kolor wypłukał się błyskawicznie
OdpowiedzUsuńbardzo ładne i dużo ich:)
OdpowiedzUsuńmam słabość do indyjskich olejów ale zapach maja faktycznie swojski ;D
OdpowiedzUsuńja końcówki zabezpieczam teraz serum Botanicals L'oreal bo muszę mieć coś lekkiego, takie silikonowe sklejają mi włosy, a z olejem zawsze się boję, że przedobrze ;)
Życzę powodzenia z henną :) Ja na razie po prawie roku farbowania chwilę od niej przystopuje. Szkoda, że nie oferują większej gamy kolorów. U mnie jasny brąz pozostawia rude refleksy na włosach i to mi się nie podoba. Ale tak po za tym, henna a farba to różnica niebo a ziemia. Włosy są grubsze i mocniejsze i znacznie zdrowsze :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak wyjdzie henna :) ja ogólnie chciałam przyciemnić nawet choćby henną ale powstrzymuje mnie fakt że tyle czasu już ich nie farbowałam :)
OdpowiedzUsuńsama szukam czegoś co choć trochę uratuje moje końcówki. Do tej pory stosowałam jedwab, ale poza aspektem wizualnym nie zauważyłam większych korzyści
OdpowiedzUsuńNie używam tych produktów :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne włoski masz.
OdpowiedzUsuńMi ostatnio osłabły, wypadają garściami.
Muszę kupić jakiś suplement.
Na rynku są dostępne farby,które odbudowują włosy. Jednak jeśli w salonie fryzjerskim skorzystasz z mocniejszej farby-kolor będzie trwalszy na włosach i nie będzie szybko się spłukiwał:) Farbowanie aż tak nie niszczy włosów o ile jest dobra pielęgnacja włosów przed i po farbowaniu :)
OdpowiedzUsuńładne włoski-ja zostaje przy mojej średniej długości. Obserwuję.
Są w świetnej kondycji :) I ta długość!
OdpowiedzUsuńświetne podsumowanie, super zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńhttp://wooho11.blogspot.com/ - Zapraszam na nowy wpis <3 Jeśli Ci się spodoba - zaobserwuj :* Na pewno się odwdzięczę :)
Bardzo ładne, widać, że są zdrowe :)
OdpowiedzUsuńWygladaja dobrze :)
OdpowiedzUsuńJa ostatatnio ścięłam włosy o jakieś 40 cm i aktualnie nie zostały mi już żadne farbowane. U mnie na końcówki sprawdza się duża ilość odżywki w sprayu glisskur takiej złotej. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńGratuluje największy sukces to zadbane włosy a Ty bez wątpienia takie masz :) Ślicznie i tak trzymać :)
OdpowiedzUsuńWitam po hennowej stronie mocy! Zapraszam na stronę Henna Miksologia i ze swojej strony przestrzegam - strzeż się henny o nazwie 'ciemny brąz' bo skończysz z czernią! :D
OdpowiedzUsuńZ moich włosów wszystkie farby zawsze wypłukiwały sie błyskawicznie, taki juz ich urok, na razie się z tym pogodziłam, ale był czas, że strasznie mnie to denerwowało, bo nie mogłam utrzymać wybranego koloru, a częste farbowanie zbyt niszczy włosy.
OdpowiedzUsuń